niedziela, 8 marca 2015

Xorax

Na początku było tylko słońce, tak wielkie jak sto dzisiejszych słońc. Po kilkuset latach słońce zaczęło rozpadać, ponieważ nagromadzone w nim gazy wybuchały na skutek skrajnie wysokiej temperatury. Odpadające odłamki słońca zaczęły ocierać się o siebie i powodować wyładowania elektryczne. Iskry jednak nie znikały, jak dzieje się to z iskrami, ale odlatywały w przestrzeń, jak najdalej od odłamków słońca, z którymi mogłyby się zderzyć. Te iskry to nie były zwykłe iskry, tylko Xoraxianie.  Odlecieli od słońca i zaczęli tworzyć planetę ze świata.
Po stu latach budowa planety Xorax została zakończona. Xoraxianie ustawili na Ziemi moai.

 Aby życie na Xorax było ciekawsze, Xoraxianie stworzyli cały ekosystem. Oto kilka przykładów życia na Xorax:



Musze wam się do czegoś przyznać. Pewnie w to nie uwierzycie, ale jestem potomkiem Xoraxianina.
Moim praprapraprapraprapraprapradziadkiem był Anorto Titorti, który zostawił mojego prapraprapraprapraprapradziadka wraz z rodziną na Ziemi, żeby chronili moai. Zajmuję się tym do dzisiaj. Odziedziczyłem po moim przodku zdolność widzenia w ciemności. Moje oczy mają różnej wielkości źrenice, które reagują na sygnały z mózgu i potrafią świecić jak latarki. Xoraxianie mają różne zdolności które odróżniają ich od ziemian. Jeśli znacie jakiegoś innego potomka z Xorax, to proszę napiszcie mi. Potrafię też polecieć na Xorax, dlatego założyłem firmę, która organizuje loty na Xorax.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz